poniedziałek, 22 września 2014

Rozdział 6

12 kwietnia
      Chodzę grzecznie do szkoły. Tylko nauczycieli nie chciałam przeprosić. Uważam, że nie mam za co. Dawno nie widziałam się z ludźmi. Zaćpałoby się. Może nie byłabym taka smutna. Te koszmarne wieczory w domu. Nawet uczyć mi się nie chce. Teraz śmieszy nie to, że kiedyś zależało mi na dobrych stopniach. Ale kiedyś inaczej wyglądało moje życie. W domu jest coraz gorzej i w końcu poznałam smak innego świata. Czy naprawdę poznałam? Może to tylko małe doświadczenie, które się skończyło? Nie. Czuję, że jestem inna. Nie dam się teraz stłamsić. Teraz to już naprawdę niemożliwe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz